Zmobilizowałam się w końcu i zrobiłam dla Was krótką relację fotograficzną z malowania pudełka..
Najpierw szybki szkic na byle jakiej kartce;)
Bazgroły, wiem, ale zawsze tak bazgrzę jak chcę szybko "zapisać" pomysł zanim ucieknie mi z głowy:-]
Następnie przenoszę wzór na pudełko (pomalowane wcześniej kilkakrotnie na jednolity kolor),
za pomocą bardzo miękkiego ołówka.
A później przez cały czas już tylko pędzelek:) Ja używam pędzla grubości "2".
Tutaj nanoszę dane chłopca, dla którego ma to być prezent, wedle życzenia klientki:
Ślady ołówka ścieram gumką, gdy farba już dobrze wyschnie.
A potem znów tym samym pędzelkiem nakładam kolory....
I gotowe: