niedziela, 19 września 2010

LoKoMoTyWa


O klockowym bakcylu, a raczej niepewności z tym związanej pisałam TuTaJ
przy okazji pudełka z drewnianymi klockami które Owocek miał dostać... :)
Och, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tyle już czasu minęło od tamtego posta!
W każdym razie bakcyl połknięty jak nic:))
Przedstawiam Wam LoKoMoTyWę którą nasz
już prawie 2,5letni Owocek
zbudował samodzielnie wykorzystując wszystkie drewniane klocki jakimi dysponuje.
Cieszę się że udało mi się ją uwiecznić zanim spadła na nią jakaś tajemnicza bomba;)

4 komentarze:

  1. zdolniacha z tego Owocka:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. czu-czu...! świetna ciuchcia!!!
    klockomania jest jedną z tych manii, które nie wymagają odwyku ;)

    moja Córeczka, która w grudniu skończy 3 latka, też wpadła w wir klocków...cudownie twórcze zajęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciufa jak się patrzy:-)a co bedzie za następne 2 lata. fiu, fiu :)

    OdpowiedzUsuń