niedziela, 21 marca 2010

krzesła

Teraz są już wszystkie dokończone, ale zdjęcie zrobiłam jak były jeszcze na różnych etapach malowania...
DoKońCZoNe to te, które na zdjęciu znajdują się jako pierwsze z lewej i pierwsze z prawej.
Mają na sobie dwie warstwy farby.
Krzesło drugie z lewej ma na sobie pierwszą warstwę farby, która jest o dwa tony ciemniejsza od ostatecznej
(aby uzyskać efekt jak na zdjęciu poniżej).
Krzesło drugie z prawej jest natomiast przygotowane do naniesienia pierwszej warstwy farby
(przygotowania polegały na zeszlifowaniu papierem ściernym resztek oryginalnej farby).

Trochę chaotyczny ten mój opis, bo ten chaos gości również w mojej głowie od czasu remontu;-)

6 komentarzy:

  1. Acha, w niedalekiej przyszłości pokażę jeszcze fotorelację z malowania szafy... Mam już zdjęcia z poszczególnych etapów, muszę jeszcze tylko sfotografować efekt ostateczny. Zrobię to któregoś słonecznego dnia... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnię wyglądają a jakie będą miały obicia siedliska?

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie :) witam! Siedziska mogę zmienić ich charakter : )

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myśleliśmy o siedziskach z materiału takiego mechatego (coś jak aksamit tylko bardziej szorstkie) w kolorze jednolitego beżu. Chyba że uda się kupić coś ciekawszego, z jakimś subtelnym wzorem... Ale generalnie myślę o beżu. A macie może jakieś sugestie co do obicia siedzisk?

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne te krzesła! :))) a obicie??? no to zależy jakie bedzie mialo charakter cale wnetrze. Moze byc i beż, ale może być i naturalne płótno np, albo każde w innym kolorze :))) ojej, wszystko zależy od wyboru tkanin rzecz jasna :)))

    POzdrawiam! :)

    ps: albo taka tkanina w czarbo-biały komiks (wqidzialam w ikei) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Beż będzie pasował, ale krzesła moim zdaniem mogą się stać taką jasną plamą. Kolor natomiast doda im charakteru... oczywiście jeśli pomieszczenie, gdzie mają stać jest już kolorowe to nie ma takiej potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń